wtorek, 2 września 2014

Rocznicowa filiżanka

Filiżanka malowana markerem sharpie

Dokładnie wczoraj mieliśmy z mężem drugą rocznicę ślubu. Czas biegnie nieubłaganie, a ja nawet się nie spostrzegłam, że już jestem bawełnianą mężatką:) Istne szaleństwo! Ponieważ mój mąż pracuje w domu i wypija hektolitry kawy z okazji rocznicy przygotowałam filiżankę przypominającą i jemu i mnie o naszym małym święcie:)



Sposób na malowanie porcelany wykorzystałam już wcześniej do personalizowanych miseczek. Ale uwaga - tego typu naczynia myjemy ręcznie miękką stroną gąbeczki... inaczej wzór może nam się troszkę popsuć:(









2 komentarze:

  1. ahh! myślę, że picie z takiej filiżanki to czysta przyjemność!:)
    gratuluję dwóch lat!;) oby do setki, albo jeszcze dłużej!:):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję i Wszystkiego Najlepszego :) świetny kubek :)

    OdpowiedzUsuń