środa, 28 maja 2014

Bo w parze raźniej

Makramowa bransoletka

Ogłaszam wszem i wobec, że pokochałam makramę. Póki co jej podstawowy splot bo na opanowanie kolejnego jakoś nie mam ani czasu ani chęci. Ponieważ w domu nic oprócz kawałka łańcucha nie miałam, powstała kolejna bransoletka. I tak oprócz czerwonej na swoim nadgarstku noszę i czarną.  Przydałaby się jeszcze biała i beżowa gdyż  te cztery kolory dominują w mojej garderobie. Oczywiście jak wydziergam to się pochwalę. Nie byłabym sobą jak bym tego nie zrobiła:)



7 komentarzy:

  1. Fajne. Proste, a ładne :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne, mi też się bardzo podoba makrama

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że się napracowałaś!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj ja też uwielbiam makramę. Twoje bransoletki sa SUUPER, bardzo mi się podoba motyw z łańcuchem!
    Czekam na więcej!
    Pozdrawiam. Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podobają mi się Twoje bransoletki. :)

    OdpowiedzUsuń