czwartek, 21 stycznia 2016

Okładka na kalendarz

Wygrana w candy

Nie wiem jak Wy ale ja bez kalendarza z domu się nie ruszam. Jak go nie mam ze sobą czuje się jak bez prawej ręki. Służy mi nie tylko do pisania sprawunków ale i też robienia notatek, sporządzania listy zakupów czy zapisywania pomysłów DIY. Czasem jest i miejscem twórczych bazgrołów. Elektroniczny kalendarz może się schować! 

A teraz dzięki zdolnej Agnieszce z bloga plachaart.blogspot.com mój kalendarz zyskał filcowe ubranko:)


 





6 komentarzy: