Wygrana w candy
Od dawna marzyły mi się bawełniane świecące kule... nawet próbowałam ich namiastkę zakupić w Biedronce, niestety zostały tak szybko sprzedane, że dla mnie już nie starczyło:( Kilkakrotnie też próbowałam swojego szczęściach w konkursach i o dziwo ten sposób okazał się dla mnie bardziej łaskawy. I tak za sprawą Marii z bloga Twórcza przestrzeń jestem posiadaczką tych o to cudeniek.
Marii jeszcze raz bardzo dziękuję a Was serdecznie pozdrawiam w ten sobotni poranek:)
Fajne kolorki :-) A wiesz, że ja też miałam to szczęście i udało mi się wygrać cottonki? Jestem przeszczęśliwa, więc wyobrażam sobie, co czujesz :-D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo z Ciebie też farciara jest:) Gratuluje:)
UsuńGratuluję super wygranej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ty to jesteś szczęściara! Wszystkie konkursy wygrywasz! Ja moje kuleczki musiałam sobie zakupić i tak już od roku się nimi cieszę :)
OdpowiedzUsuńOj nie wszystkie..... ale faktycznie pora iść zagrać w lotto:)
UsuńWygrana za wygraną! fiu, fiu fiu! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! ;)
:*
Oj czasem i mnie szczęście dopisze:) Pozdrawiam serdecznie i udanego weekendu życzę!
UsuńAch marzenie! Gratuluję wygranej! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńSuper się prezentują :)
OdpowiedzUsuńM.
Kuleczki pięknie, a kubiki w połączeniu z tablicami prezentują się świetnie!
OdpowiedzUsuńżyczę udanej niedzieli (w końcu nie pada ;))
ps. Może jakieś spotkano kiedyś?
Moja droga bardzo chętnie:) Napiszę do Ciebie maila i się umówimy!Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńSuper! Właśnie cotton balls. Przedmiot westchnień tylu osób :) Bardzo fajna prezentacja.
OdpowiedzUsuńOj dziękuję za miłe słowa i odwiedziny:)
UsuńPięknie się prezentują, aż Ci zazdroszczę. Gratuluję wygranej.
OdpowiedzUsuńJa zakasałam rękawy i sama zrobiłam sobie taką ozdobę :) Wystarczy włóczka/kordonek/wełna, małe okrągłe baloniki, klej wikol i lampki choinkowe. :) Pięknie wychodzą i jeszcze ta radość, że zrobiło się coś samemu - bezcenna :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam zrobić sama... zarówno testowałam bandaż jak i włóczkę ale albo jakieś miałam jajowate balony albo oplatać balona nie potrafię bo efekt jaki mi wyszedł był opłakany.... Gratuluje samodzielnych cottonków:)
UsuńGratuluje wygranej! Kulki bardzo fajnie wpasowały się w wnętrze! Masz bardzo fajną kolorową ścianę! Super tablice!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko i zapraszam Cię również do mnie na nowy post:
www.homemade-stories.blogspot.be
Gratuluję serdecznie, ja też o takich marzę i moja przyjaciółka blogerka Holly, to ona mnie natchneła i teraz biorę udział we wszystkich konkursach, jak wygram to jej dam :-) A ja może w przyszłym roku kupię sobie z cottonovelove, bo w tym już mam tyle wydatków, że na kulki nie starczy ;-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńAleż niesamowity klimat powstał. Tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńŚwietne! Moje gratulacje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Sama mam podobne, zakupiłam w tigerze;) Magiczne są;) Nawet latem je włączam np. na ogrodzie, robią świetne wrażenie!
OdpowiedzUsuń