Gliniane pinezki
Jakiś czas temu nad biurkiem zrobiłam tablice z korkowych podkładek pod garnek. Brakowało mi jednak pinezek aby coś do niej przyczepić. Takie ze sklepu mi nie odpowiadały... były po prostu nudne. Dlatego postanowiłam zrobić je samodzielnie. Z początku chciałam zrobić odlew z gipsu, ale ponieważ zostało mi trochę samo-wysychającej gliny padło na ten surowiec.
Fajny pomysł. Proste, a jakie przydatne. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJa również pozdrawiam i dzięki za odwiedziny i miłe słowa:)
UsuńBardzo dobry pomysł. Świetnie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńJak patrze na te zdjęcia to dopiero widzę że pinezki wyglądają jak fragmenty kredy do tablicy.... Pozdrawiam
UsuńNo proszę pomysł tkwi w prostocie!
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
Pozdrawiam piątkowo!
Prostota to moje drugie imię:) Udanego wieczorku!
Usuńświetny pomysł
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńGenialne ♥ Z chęcią wykorzystam Twój pomysł w pokoju młodego, "bo obrazki trzeba przypinać pinezkami" :) Ściskam mocno :*
OdpowiedzUsuń