piątek, 14 lutego 2014

A co z różami po WALENTYNKACH?

Róże

Jak wiecie z poprzedniego postu jestem chora...ale nie samotna. Teraz i mój mąż kaszle, kicha i gorączkuje. Dzisiejsze Walentynki pod znakiem syropu na kaszel i termometru uważam za otwarte:)

Dla tych jednak którzy obchodzą święto zakochanych w zdrowszym klimacie zapewne w którymś momencie zawitają kwiaty... może róże. Kwiaty te piękne ale mało trwałe, już po paru dniach zaczynają więdnąć. A my zaczynami myśleć co z tym fantem zrobić?



USUSZYĆ! 
Gdy pąki powoli zaczynają więdnąć warto je oskubać w rytm starej wyliczanki- Kocha, lubi, szanuje, w myśli, w sercu, żartuje. I na kilka dni pozostawić do całkowitego wysuszenia.


Suszem możemy udekorować wazony lub włożyć do ozdobnego woreczka i zawiesić w szafie.




2 komentarze:

  1. Róże różami, ale domek skarbonka jest cudny :) Czy gdzieś taki można nabyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ten domek kupiłam w wakacje w jednej z nadmorskich miejscowości w sklepie z dosłownie wszystkim,. Kosztował jakieś 3zł:) Ale sprawdź na allegro - pewnie też tam się taki domek znajdzie.

      Usuń