Czarno-biała pufa
Troszkę mnie nie było, ale już jestem:) Z nowymi pomysłami i projektami wracam do blogosfery. Dopadła mnie codzienność i marazm i mimo chęci sił za brakło. Ale tak po cichu powiem Wam, że bez pisania było jakoś dziwnie... brakowało mi waszego kontaktu. Miesięczna cisza nie dla mnie!
Ale dość tego świergotania o tęsknocie za blogiem pora na kolejną odsłonę wojskowej skrzyni. Jak wyglądała wcześniej - zerknąć TU. Teraz jest miejscem w którym można schować swoje skarby, usiąść, pojeździć z kąta w kąt i tak jak preferuje mój kot nawet i się zdrzemnąć.
Do rychłego zobaczenia:)
Skrzynia wygląda świetnie. A kot znalazł dla niej kolejne zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńKot wszędzie wejdzie a ponieważ jedno legowisko to za mało znalazł sobie kolejne:)
UsuńŚwietny pomysł z tą skrzynią. Śliczny kotek ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) i dziękuję:) Docentowi na pewno przekaże:)
UsuńŚwietna robota! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie, M.
Z twoich ust to wielki komplement:)
UsuńBonito trabajo.
OdpowiedzUsuńBss.
ooo, bardzo fajnie wyszło!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
oj dziękuję i pozdrawiam w ten deszczowy niestety dzień:)
UsuńTaka skrzynia na pewno nada klimatycznego nastroju wnętrzu :)
OdpowiedzUsuńOj tak- w sklepie takich mebli nie ma:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSkrzynia świetna, ale kocurek wygrywa!
OdpowiedzUsuńWOW jaka ciekawa skrzynia - widzę że świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńSkad ta skrzynia?
OdpowiedzUsuń