piątek, 24 stycznia 2014

Czerwone korale

Kolczyki

Dzisiaj taka mała dawka koloru w postaci czerwonych kolczyków. Mimo, że na co dzień jestem zwolenniczką wkrętów (które oczywiście szybko gubię i zostaje z jednym kolczykiem) od czasu do czasu zakładam trochę większą biżuterię. A ponieważ niedługo idziemy do teatru muzycznego na "Grease" dyndające przy uchu, krwisto czerwone kolczyki będą na to wydarzenie odpowiednie. 



Kolczyki w dniu dzisiejszym prezentuje zegar. Otrzymaliśmy go w prezencie od mojego wujka, który jest koneserem antyków. Sam zegar pochodzi spod rąk Howarda Millera i jest produkcji USA. Niestety mimo dużej sympatii do zegara nie mogę znaleźć dla niego miejsca na ścianie. Póki co zajmuje centralne miejsce na komodzie. Ale myślę, że jest to swoista degradacje dla tego antyku ponieważ POWINIEN gdzieś zawisnąć. Ale cóż zrobić jak już miejsca na ścianach zabrakło? 


Jeśli któraś  z Was interesują zegary zapraszam do obejrzenia krewnych mojego czasomierza na stronie 



3 komentarze:

  1. Ja mam dużo wolnego miejsca na ścianie w salonie i ani jednego zegara :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam jeden zegar, ale i tak zawsze źle chodzi. Nie jestem kompetentna w tej kwestii. Ale kolczyki ładne, kolor fantastyczny. Co do zgubionych wkrętów - zawsze można nosić nie do pary, ale tematycznie pasujące. Sprawdziłam, da się. Przynajmniej kolczyki się nie marnują ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolczyki slicznie będą wyglądały w ten zimny biały dzień :-) . Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń