Naszyjnik z kulek samochodowych
Jak już wiecie staram wykorzystywać stare zużyte przedmioty przerabiając je na coś nowego. I w tym przypadku nastąpił mały recycling kulek z siedzenia samochodowego. Tym razem źródłem produktu był mój tata, który jako kierowca na długich dystansach posiadał w swoim samochodzie takie o to coś:
Po latach użytkowania owy twór przestał spełniać swoje pierwotne zadanie- zwiększać komfort jazdy- gdyż najzwyczajniej w świecie kulki zaczęły się sypać. Nic tylko je brać i niecnie wykorzystywać. W pierwszej kolejności powstał naszyjnik całkowicie wykonany z naturalnych materiałów. Sposób wykonania tak prosty, że każdy widzi na załączonym obrazku.
A ponieważ siedzisko było całkiem sporych rozmiarów innych tworów możecie się spodziewać już niedługo:)
Też dostałam w spadku miliard takich koralików :) Najgorsze było to rozcinanie żyłki :P
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł. Muszę zobaczyć czy mam gdzieś schowane takie koraliki
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :) zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś też znajdziesz coś inspirującego ;)
http://carmel-handmade.blogspot.com/
pozdrawiam :)
Tez dostalam takie siedzisko. Trochę koralików wykorzystalam na korale materiałowe. Zupełnie zapomnialam się nimi pochwalić :)
OdpowiedzUsuń