wtorek, 13 sierpnia 2013

Czasem i siedzenie samochodowe się do czegoś przydaje

Naszyjnik z kulek samochodowych

Jak już wiecie staram wykorzystywać stare zużyte przedmioty przerabiając je na coś nowego.  I w tym przypadku nastąpił mały recycling kulek z siedzenia samochodowego. Tym razem źródłem produktu był mój tata, który jako kierowca na długich dystansach posiadał w swoim samochodzie takie o to coś:



Po latach użytkowania owy twór przestał spełniać swoje pierwotne zadanie- zwiększać komfort jazdy- gdyż najzwyczajniej w świecie kulki zaczęły się sypać. Nic tylko je brać i niecnie wykorzystywać.  W pierwszej kolejności powstał naszyjnik całkowicie wykonany z naturalnych materiałów. Sposób wykonania tak prosty, że każdy widzi na załączonym obrazku.


A ponieważ siedzisko było całkiem sporych rozmiarów innych tworów możecie się spodziewać już niedługo:)

4 komentarze:

  1. Też dostałam w spadku miliard takich koralików :) Najgorsze było to rozcinanie żyłki :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny pomysł. Muszę zobaczyć czy mam gdzieś schowane takie koraliki

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny pomysł :) zapraszam do mnie
    może kiedyś też znajdziesz coś inspirującego ;)
    http://carmel-handmade.blogspot.com/

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez dostalam takie siedzisko. Trochę koralików wykorzystalam na korale materiałowe. Zupełnie zapomnialam się nimi pochwalić :)

    OdpowiedzUsuń