Woreczki do szuflady
Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego postu dzisiaj wyjawię Wam do czego posłużyły mi masowo zrobione bawełniane woreczki. Otóż wcieliłam się w Perfekcyjną Panią Domu (Małgosia Rozenek byłaby ze mnie dumna:P) i z ich pomocą uporządkowałam swoją bieliźniarkę. Już skarpetki nie plączą się z rajstopami czy podkolanówkami. Nie tylko każdy z elementów garderoby ma swój osobny woreczek ale i są poukładane kolorami. Istne szaleństwo dla osoby która z porządkiem nie jest za pan brat.
Więc jak któraś z Was ma w planach spędzić weekend na porządkach (nikomu takiego weekendu nie życzę, ale i mi się taki czasem zdarza:)) to polecam mój sposób na uporządkowanie szuflad. Szybko, ładnie i praktycznie:)
Ja w szufladach mam pudełka po butach, które służą segregacji. Ot, lenistwo... ;) Ale woreczki to też niezły pomysł.
OdpowiedzUsuń/tyle mi się pudełek wala po mieszkaniu, ale jakoś aby do szuflady je wstawić i wykorzystać to nie pomyślałam! Najprostsze rozwiązania są najlepsze:)
UsuńJestem malutką pedantką, więc problem ubraniowego bałaganu mnie nie dotyczy. Ale sam patent - godny pochwały :)
OdpowiedzUsuńNo, perfekcyjna. Ale dobry pomysł. Przynajmniej nie trzeba nic szukać.:-)
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczny pomysł :). Dla mnie się przyda!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Ja również w ten sposób wykorzystuję woreczki, które szyję hurtowo. Super pomysł. Pozdrawiam i zapraszam na moje pierwsze Candy ;)
OdpowiedzUsuńo to to to to.. a ja trzymam moje biedne skarpeteczki w pudełku po butach... :D
OdpowiedzUsuń