Abażur ze sznurka
Stało się. Tak jak obiecałam w poprzednim poście piłka została niecnie wykorzystana. Od jakiegoś czasu marzyła mi się udoskonalona wersja abażura ze sznurka, który miałam do tej pory KLIK. Poprzedni wykonany na bazie balonu był mniejszy i miał bardziej owalny kształt. Nowy abażur jest większy, kolisty i bardziej delikatny.
Jutro dla mojego męża bardzo ważny i ciężki dzień. Trzymajcie kciuki!
Jej jak to cudnie wygląda :D I fajnie ściana zrobiona :D
OdpowiedzUsuńWow, zajrzałam do poprzedniego posta bo ciekawa byłam jak usztywniłaś i chociaż bardzo nie lubię pająków, efekt pajęczyny na ścianie i suficie podoba mi się!
OdpowiedzUsuńI ten balonowy (przed chwilą oglądałam) i ten abażur , są śliczne i aż kusi żeby taki zrobić :)
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie :) ściana też bardzo ciekawie ozdobiona :)
OdpowiedzUsuń