Torebka z "kuleczkami"
Ostatnio jakoś tak do was nie zaglądałam gdyż dużo pracy i wyjazd służbowy pokrzyżował mi blogowe plany. Dziś mam trochę czasu dla siebie więc szybciutko stęskniona pisze posta. Dziś będzie o pewnej czerwonej torebce. Moja koleżanka z pracy od kilku dobrych lat jest szczęśliwą posiadaczką skórzanej wielkiej torby. Niestety jak to z rzeczami bywa z czasem doznają uszczerbku i aż wstyd w nich się pokazać na ulicy :P Jako dobra koleżanka postanowił zaradzić problemowi tłustych plam na przodzie torebki. Z pomocą przyszła pasmanteria, pompony i klej szewski.
Pytanie brzmi co z tymi pomponami zrobić? Ile pasków nakleić?
Ostatecznie stanęło na 5 pasach równo rozłożonych na torebce i przyklejonych za pomocą kleju. Druga strona pozostała gładka.
Torebka odnowiona, właścicielka zadowolona a ja dumna z wykonanego zadania:)
Przy okazji zapraszam wszystkich na moje CANDY
Ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńOdważny kolor :) Dużo ciekawiej z pomponikami - gratulacje :)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia:)
Nic dziwnego, że właścicielka była zadowolona :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń